Autor Wiadomość
Indi
PostWysłany: Wto 18:11, 06 Lip 2010    Temat postu:

Nie no spoko spoko, jak najbardziej.
KarMar
PostWysłany: Wto 16:47, 06 Lip 2010    Temat postu:

Nie wiedziałam czy moge, a jeżeli nie, to przepraszam. Wesoly Obrobiłam w photoshopie nawet xD
Indi
PostWysłany: Nie 18:00, 04 Lip 2010    Temat postu:

O widze karmar ze sobie ustawilas zdjecie z zawodow w swoim profilu . Wygladasz tam jak PRO:)
KarMar
PostWysłany: Sob 20:23, 03 Lip 2010    Temat postu:

Z głooowy
sivi
PostWysłany: Pią 22:13, 02 Lip 2010    Temat postu:

skad to?
KarMar
PostWysłany: Pią 22:00, 02 Lip 2010    Temat postu:

Aktualne informacje

Smyk trzyma się raźnie po ostatniej kontuzji. Nadal trochę przy czyszczeniu kłębu zdziwia, skórą na grzbiecie "wibruje" ale jest w porządku. Najbardziej denerwują go muchy na ujeżdżalni i padoku. Chodzi z siodłem, czasami szybciej czasami gorzej. Ostatnio zrobił się strasznie żwawy, jak nie Smyk. Obudził się w nim dawny ogierek pełnej krwi angielskiej. Grzeczny, ale szybko chodzi ( w znależności co ten kto siedzi na nim w siodle wymaga od niego ). Od jakiegoś czasu galop na nim odbywa się w półsiadzie, ale zdarza się też, że niektóre osoby galopują galopem wysiadywanym.
sivi
PostWysłany: Czw 15:12, 17 Cze 2010    Temat postu:

KarMar napisał:
Czyli zawodów nie będzie. Ale i dobrze. Niech te konie się nie przemęczają!
Mirage, Smyk, Kabaczek... trzy konie zostały do zawodów.

A właśnie, Kabaczek. Nie wiesz Indi co z nim? Chodzi?


jak Indi napisze Ci co z kabakiem.... biedactwo....w boksie caly dzien Smutny

przed kilkoma chwilami czytalam o pielegnacji konia z grzbietowymi sparawami, nawet w 0,00000000001% smyk nie ma tego, co powinien, zaczynajac od dobrze dopasowanego siodla, a konczac na masazach itp. Smutny

ps. te zawody sie odbeda chocby i jeden kon mial isc, nie czarujmy sie.
Indi
PostWysłany: Czw 15:10, 17 Cze 2010    Temat postu:

Kabak nadal nie chodzi i jest mega nabuzowany, bo siedzi calymi dniami w boksie. Spacerowalam z nim wczoraj na uwiązie stępem, ale rwał sie do galopu i w ogóle.

Ależ zawody odbęda się.
KarMar
PostWysłany: Czw 15:07, 17 Cze 2010    Temat postu:

Czyli zawodów nie będzie. Ale i dobrze. Niech te konie się nie przemęczają!
Mirage, Smyk, Kabaczek... trzy konie zostały do zawodów.

A właśnie, Kabaczek. Nie wiesz Indi co z nim? Chodzi?
sivi
PostWysłany: Czw 11:11, 17 Cze 2010    Temat postu:

Indi napisał:
Troche mu sie polepszylo, ale nieleczony a eksploatowany przeciez nie wyzdrowieje. Natomiast wczoraj kulał znowu Miraż, no i Demon kuleje, ale on kuleje w ogóle juz.


wiesz co, to juz robi sie powoli przerazajace... Smutny
Indi
PostWysłany: Czw 10:33, 17 Cze 2010    Temat postu:

Troche mu sie polepszylo, ale nieleczony a eksploatowany przeciez nie wyzdrowieje. Natomiast wczoraj kulał znowu Miraż, no i Demon kuleje, ale on kuleje w ogóle juz.
Horsez
PostWysłany: Śro 18:50, 16 Cze 2010    Temat postu:

Akurat tutaj ceny za konie rekreacyjne są z kosmosu. Ale mało istotne.

Najważniejsza jest opieka dla takiego konia jak on . A co właśnie nie jest tanie . A młody on też nie jest już. Miejmy nadzieję że się mu już polepszyło .
Gość
PostWysłany: Pon 22:27, 14 Cze 2010    Temat postu:

sivi napisał:
connie chciala go kupic, ale zrezygnowala. watpie czy ktos go kupi, nawet jakby byl chetny to dostanie cene z ksomosu.


Cena może nawet nie z kosmosu, jednak doprowadzenie go do porządku na pewno sporo by kosztowało. I utrzymanie w dobrej formie też. Niestety, chory koń to ogromne wydatki - weterynarze, suplementy itp. Czasem te wydatki są miesięcznie wyższe niż opłata za pensjonat Smutny
sivi
PostWysłany: Pon 16:41, 14 Cze 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ale mokre pastwisko = mokre kopytka Wesoly A suche się smaruje po prostu, nawet zwykłym olejem. Mój koń chodzi codziennie i żyje. Krzywdy też sobie żadniej nie robi.


no, tez czytalam, ze nawet po umyciu na myjce sie powinno posmarowac kopyta, by chronic je przed wysuszeniem. co mnie bardzo zdziwilo. wiadomo,ze nawet jak cieplo jest, to sa problemy z puszcczaniem ich na pastwisko. ale to, pod jakim sprzetem one chodza i jak sie o nie dba, to z pewnoscia nie wyrzadza im kuku Chytry

Anonymous napisał:
Ja pamiętam jeszcze czasy takiego Smyka, który dzień bez zrzucenia jeźdźca uważał za stracony Mruga Przecież to nie jest jeszcze stary koń i nie można go już spisywać na straty. Ale lepiej byłoby mu w prywatnych rękach, zasłużył na to.


connie chciala go kupic, ale zrezygnowala. watpie czy ktos go kupi, nawet jakby byl chetny to dostanie cene z ksomosu.
Gość
PostWysłany: Pon 15:29, 14 Cze 2010    Temat postu:

Ale mokre pastwisko = mokre kopytka Wesoly A suche się smaruje po prostu, nawet zwykłym olejem. Mój koń chodzi codziennie i żyje. Krzywdy też sobie żadniej nie robi.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group